John (Johannes Theodor) Faltin (1846-1920?) uważany jest za pierwszego fotografa Sopotu i jednego z najważniejszych w dziejach miasta. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że Faltin przez niemal 20 lat był mieszkańcem Sopotu, dokumentując jednocześnie na szklanych negatywach przemianę letniskowej miejscowości w nowoczesne, modne i zamożne miasto. Możnba rzec, że z Sopotem łączył go związek szczególny, którego niemym świadectwem są pozostawione fotografie.

Do fascynacji fotografią przyczynił się niewątpliwie Gdańsk, w którym w 1846 r. przyszedł na świat, a także ojciec Heinrich. To właśnie on poprzez rodzinne wizyty w tamtejszych zakładach fotograficznych zainteresował swoje pociechy, w tym oczywiście Johannesa, sztuką fotografii. Dzięki dynamicznemu rozwojowi technologii zakłady fotograficzne powstawać zaczęły w większych miastach europejskich. W 1843 r. w Gdańsku zakładów takich było już 3. Ten znajdujący się na ulicy Tkackiej odwiedził ojciec Johannesa jeszcze przed jego narodzeniem i zamówił portret czwórki swoich dzieci. Ten najstarszy znany i wykonany w Gdańsku dagerotyp znajduje się obecnie w zbiorach Biblioteki Narodowej w Helsinkach. Niebawem portrety takie można było wykonywać w Sopocie.

Pierwsza wizyta Johannesa w zakładzie fotograficznym miała miejsce około 1851 roku, kiedy to ojciec zlecił wykonanie kolejnego portretu rodzinnego na miedzianej płytce. Na wykonanej wówczas fotografii uwieczniono, oprócz Johannesa, także czwórkę jego braci oraz matkę. Na zdjęciu zabrakło siostry Rosy i brata Hermanna, który przebywał w Berlinie. W 1856 r. w Finlandii zamieszkał brat Johna Richard. Od tej chwili rodzinne fotografie były mu wysyłane. Dodać zdjęcie tu matka z synami w tym Johnem.

W 1861 r. Johannes udał się do fotografa aby wykonać pierwszy samodzielny portret. 29 sierpnia tego samego roku jego siostra Rosa wyszła za mąż za gdańskiego kupca Constantina Ziemssena, który został właścicielem znanej księgarni na Długim Targu 55. W Sopocie zaś otwarto filię gdańskiej księgarni. W następnych latach Johannes przygotowywał się do zawodu księgowego i kupca zamieszkując przy obecnej ul. Długiej 13. W pobliżu znajdował się zakład fotograficzny Ballerstaedta, gdzie pracował Rudolf Theodor Kuhn. To właśnie u niego ojciec Johannesa zamówił pamiątkową fotografię sklepu przy ul. Długiej 13. Firma ojca była też dla Johannesa miejscem pracy przez kilka lat po ukończeniu edukacji, jednak w 1873 r. opuścił Gdańsk i zapewne z bratem  Franzem udał się w kilkuletnią podróż po Europie. W 1875 r. ojciec Johannesa zmarł, a dwa lata przed śmiercią sprzedał rodzinny biznes. W 1890 r. zmarł w Anglii brat Johannesa Franz, natomiast w Gdańsku ciężko zachorowała matka Emma. Siostra Rosa wraz z rodziną przeprowadziła się do Sopotu. Jesienią 1891 r. Johannes Faltin powrócił do Gdańska już jako John Faltin, najprawdopodobniej z Anglii, gdzie przebywał wraz z Franzem.

To właśnie w Anglii rozpoczęła się jego poważna przygoda z fotografią. Przyczyniła się do tego nowa wówczas technologia tzw. suchej płyty. Od 1883 r. w każdej księgarni można było kupić zestaw fabrycznych szklanych płyt, które były gotowe do użycia w aparacie. Wspomniana nowinka technologiczna przyczyniła się do rozwoju fotografii amatorskiej, bowiem po wykonaniu zdjęć należało wywołać negatyw i wykonać odbitki w zakładzie fotograficznym.

W Gdańsku John Faltin był już praktykującym fotografem. W sierpniu 1892 r. sfotografował Jarmark Dominikański, używając do tego aparatu reporterskiego C.P. Goerza wyposażonego w migawkę szczelinową Anschutza i pięć kaset wymiennych.

W 1892 r. rodzina Faltinów sprzedała rodzinną kamienicę przy ul. Długiej 13 i jesienią przeprowadziła się do Sopotu. Pół roku później zmarła matka Johna. W Sopocie początkowo John mieszkał na Seestrasse 44, w domu siostry Rosy i jej męża księgarza C. Ziemssena. Następnie zamieszkał w kamienicy przy ul. Gdańskiej. Prawdopodobnie pracował w firmie swego szwagra jako księgowy, zaś wolne chwile poświęcał fotografowaniu Sopotu. Jedna z najstarszych fotografii Faltina przedstawia kamienicę przy sopockim rynku, w której od 1895 r. mieściła się księgarnia i sklep muzyczny C. Ziemssena. Przeprowadzka J. Faltina do Sopotu zbiegła się zatem z postępującym pod koniec XIX w. szybkim rozwojem miejscowości. Dodać tą fotografię.

 W tamtym czasie fotografie były sprzedawane w różnych formatach wyłącznie w postaci odbitek aluminiowych, które naklejano na na firmowy karton. Osoby zamożne, takie jak J. Faltin mogły zamówić wykonanie odbitki w zakładzie fotograficznym, ale robili to to zazwyczaj na własny użytek. Poza tym w Sopocie od niedawna funkcjonowało kilka oddziałów gdańskich zakładów fotograficznych, które głównie oferowały usługi portretowania.

Sytuacja uległa zmianie w 1896 roku, kiedy pojawiły się pierwsze fotograficzne pocztówki. Wysokiej jakości druk fotograficzny doprowadził do ich masowej produkcji i niskiej ceny, co pozwalało na nich dobrze zarobić. Od tej pory J. Faltin rozpoczął regularne fotografowanie Sopotu, zaś szwagier został wydawcą jego zdjęć w formie drukowanych widokówek. W ofercie księgarni Ziemssena od 1898 r. znajdował się duży wybór widoków Sopotu i okolic. Szczególnym wzięciem pocztówki cieszyły się wśród turystów. Po pewnym czasie John sprzedawał swoje zdjęcia także innym wydawcom. Jego fotografie zostały także wydane w kilku książkach i przewodnikach. Największy zbiór jego prac zachował się jednak na widokówkach. Nie wszystkie zdjęcia podpisane są jednak jego nazwiskiem. Nie jest zatem wykluczone, że także w przyszłości odkrywać będziemy jego kolejne zdjęcia.